aaa4 |
Wysłany: Pią 18:46, 18 Sie 2017 Temat postu: |
|
-Wlasnie o to chodzilo. Tez sadzilem, ze wiedza, ilu nas jest mniej wiecej i dlatego
pomyslalem, ze jesli zaatakujemy wiekszy oddzial, to pomysla, ze w rzeczywistosci jest nas
wiecej, niz im sie poczatkowo wydawalo.
-Ile czasu trwala ta zasadzka?
-Piec minut. Umiescilismy na drodze dwie zdalnie detonowane miny przeciwpancerne i wysadzilismy pierwszy samochod, zeby zatrzymac kolumne. Ustawilismy tez lancuch "stokrotek" po przeciwnej stronie drogi, ktory zdetonowalismy, gdy oddzial wyskoczyl z pojazdow i probowal kryc sie za nimi. Przez kilka dobrych minut przeczesywalismy kolumne ogniem z M-16 i karabinow maszynowych. A potem odeszlismy.
Mielismy juz wyjasnienie, dlaczego tak wiele cial w kostnicy w Belgradzie mialo plecy posiekane minowymi kulkami. Przyjelismy to z ulga, poniewaz alternatywa bylo to, iz Sanctiez i jego ludzie odpalili takie miny w plecy wycofujacego sie wroga.
-Czy ktos z Serbow przezyl?
-Tak.
-Skad pan wie?
-Poniewaz ciagle strzelali, kiedy odchodzilismy.
-Ilu moglo przezyc wedlug pana obliczen? |
|